nieruchomoscipodlaskie.pl

Pomocny biznes. ASKBiznes wspiera Motoserce Białystok

Nasz biznes – z sercem na dłoni. Z Motosercem!

Prosto i dosadnie. Nie ma serca ten, kto przechodzi obojętnie obok osoby
potrzebującej, osoby, która potrzebuje pomocy drugiego człowieka do zwyczajnego
egzystowania. Tym bardziej jeśli mowa o cierpiących, bezbronnych osobach lub
dzieciach, które same, bez pomocy nie potrafią funkcjonować. Często sama pomocna
dłoń nie wystarczy. Potrzebne jest jeszcze serce. A żeby serce biło, potrzebna jest
krew. Dlatego jako ASKBiznes wspieramy potrzebujących. Będziemy razem z
Motosercem w Białymstoku, 17 września na terenie Politechniki Białostockiej. O
istocie wsparcia potrzebujących przez biznes, rozmawiamy z „Piątkiem” –
Prezydentem Klubu Motocyklowego No Name MC w Białymstoku oraz Karolem
Serwatko – Prezesem Zarządu ASKBiznes.

No to z grubej rury. Ponad 35 tysięcy litrów krwi zebrało Motoserce w całej Polsce w
ciągu 13-stu edycji imprezy. To imponujące. Według organizatorów to podstawa do
uznania tej inicjatywy za największą zbiórkę krwi na świecie!
„Piątek”: Oczywiście, że tak. Natomiast zupełnie nie chodzi tu o samo imponowanie.
Chodzi o to, aby zaciekawić tym osoby, które nigdy jeszcze krwi w ten sposób nie
oddawały. Robimy dużo, żeby trafić do jak najszerszego grona ludzi. Działa tu trochę efekt
stada. Wszystko po to, żeby tę krew zebrać. Fajnym efektem naszego działania jest to, że
na imprezy, do naszego punktu poboru krwi przychodzą osoby, które przenigdy tej krwi w
inny sposób nie oddawały. To jest budujące, że to my ich zmotywowaliśmy.
W samym Białymstoku, od pierwszej edycji imprezy, do tej pory zebrano łącznie
ponad 1700 litrów krwi. Efekt jest, ludzie przychodzą.
„Piątek”: My nie robimy tego dla liczb. Oczywiście każda kropla krwi na wagę złota, ale
my to robimy dlatego, że chcemy pomagać, po prostu chcemy. Mamy liczebne grupy
motocyklistów z Białegostoku i okolic. Trzymamy się wspólnie. A, że łatwiej jest coś tak
fajnego zrobić w grupie niż w pojedynkę, to cieszy. Wszyscy widzimy, że nic specjalnego
nie było trzeba robić, aby nas zmotywować, nie potrzebne były żadne narzędzia.
Wystarczyło się skrzyknąć, że potrzebna jest pomoc i działamy. A samo hasło Motoserce
stało się rozpoznawalne i z roku na rok przyciąga coraz więcej ludzi, sponsorów, dawców
krwi. Więc jeśli chcesz zrobić coś dobrego, to po prostu to zrób.
Karol, Ty zrobiłeś coś dobrego. ASKBiznes jest partnerem Motoserca 2022 w
Białymstoku. Dlaczego?

Karol: Potrzeba wspierania innych, potrzeba działalności charytatywnej, filantropii,
pomocy tym, którzy jej potrzebują, rodzi się w sercu. ASKBiznes, ale także inne nasze
spółki, tworzą ludzie, którzy lubią nieść pomoc, widzą w tym sens, chcą wspierać innych
ludzi. I od zawsze było z nami tak, że nie ważne na jakiej gałęzi biznesu byliśmy,
prowadziliśmy, albo angażowaliśmy się w działania, które mają na celu pomoc. Z
Motosercem nie wahaliśmy się ani chwili. Możemy i chcemy pomóc, stać nas na to, więc
działamy. Jako przedsiębiorcy mamy większe możliwości. Tym bardziej jako grupa
przedsiębiorców.
Jeśli mówimy już o przedsiębiorcach, przedsiębiorczości, to krew jest towarem
luksusowym, prawda?
„Piątek”: Zawsze była. Pamiętajmy, że ilość krwi na świecie jest ograniczona. Nikomu
nie udało się jeszcze wyprodukować, odtworzyć syntetycznej krwi. Z związku z tym
potrzebny jest drugi człowiek, który aby pomóc innemu, odda swoją krew. Pobierana jest
też niewielka ilość krwi, której utrata nie zagrozi życiu ani zdrowiu osoby, która tę krew
oddaje. Nasz organizm po jakimś czasie sam, ponownie tę krew wytworzy i uzupełni.
ASKBiznes jest dla mnie właśnie takim organizmem, który pomaga, czerpie z tego
radość i po jakimś czasie znów się uzupełnia, żeby pomagać nadal.
Karol: Nasza idea, powstania tej organizacji, miała założenie pomocowe. Dziś pomagamy
Motosercu, jutro zaczynamy naszą akcję edukacyjną, będziemy organizowali zajęcia,
szkolenia, pokazy, wycieczki dla dzieci, których nie stać na takie atrakcje. Chcemy je
aktywizować i w takim stopniu jak możemy, wyrównywać szanse społeczne. Do tematu
podchodzimy bardzo rzeczowo, ponieważ chcemy, aby nasza pomoc dawała coś osobom,
które ją przyjmują. Żeby osoby mogły z niej skorzystać teraz lub w przyszłości, dlatego
już od początku roku szkolnego i roku akademickiego ruszamy z akcją zakotwiczoną w
realną edukację naszych dzieci, uczniów, studentów. Wszystko w ramach pomocy. Nasi
praktycy, będą uczyli te grupy – przedsiębiorczości. Chcemy też pokazywać taką drogę
innym. Sami się tego od kogoś nauczyliśmy. To jest dobry kierunek.
A dlaczego Ty uważasz, że warto pomagać? Jako Motoserce.
„Piątek”: Odpowiem Ci drastycznie i wprost. Obyś nigdy nie musiał stać pod szpitalem i
prosić o krew dla kogoś bliskiego, kiedy od tego będzie zależało jego życie. Kieruję to do
każdego, kto przeczyta naszą rozmowę. Warto zrobić sobie rachunek sumienia. Krwi nie
kupiłeś. Masz ją. Więc możesz się podzielić z kimś, czymś naprawdę Twoim.
Bezinteresownie. I zachęcam ludzi do tego, bo nie wiadomo, czy my sami, ja, Ty, Karol,
nasi znajomi, rodzina, tej krwi nie będziemy potrzebowali. W tej chwili gdy rozmawiamy
odbywają się tysiące operacji, potrzebne są setki litrów krwi. W tej sekundzie. Dlatego
warto to uzupełniać. Bo tej krwi często brakuje. Obyśmy i obyście się nigdy nie musieli o
tym przekonać.

Karol: Podpisuje się pod tym obiema rękoma. Motoserce, jej cel, to akcja, którą będziemy
wspierać do końca naszych dni. Tu nie ma żadnych podziałów, rasy, koloru skóry, koloru
oczu. Krew jest czymś, co łączy każdego człowieka na ziemi. To nasz wspólny
„mianownik”, dzięki któremu rozumiemy swoje potrzeby. Krwi brakuje. Wchodzimy w tę
akcję również po to, by podnieść ludzką świadomość.
Co tego dnia się będzie działo w Białymstoku?
„Piątek”: Będą koncerty, występy dzieci, wystawy motocykli współczesnych i
zabytkowych, prezentacja samochodów i innych pojazdów, pokazy sztuk walki, parada
motocyklistów i oczywiście stanowiska, gdzie będzie można zdać krew. 14. edycja
Motoserca wystartuje 17 września z parkingu przy Politechnice Białostockiej od ulicy
świerkowej, a nie tak jak w poprzednich latach – z Rynku Kościuszki. Wszystko zacznie
się o godzinie 9 i potrwa mniej więcej do godziny 16. Z otwartymi rękami przyjmiemy
sponsorów. My robimy to zupełnie bezinteresownie, ale są rzeczy, za które sami, jako
organizatorzy musimy zapłacić. Są to między innymi scena, nagłośnienie, ochrona,
upominki dla oddających krew. Także zapraszam wszystkich zainteresowanych do
kontaktu.
Białostocką edycję Motoserca organizuje sześć klubów motocyklowych. To: Road
Runners MC, No Name MC, Vulcaneria, Buddies, Moto Retro, Synowie Husarii.
Rozmawiał: Piotrek Sawczuk