nieruchomoscipodlaskie.pl

Najwięcej nowych mieszkań od lat 80.

186,1 tys. lokali mieszkalnych oddano w Polsce do użytkowania w ostatnich 12 miesiącach. To najwięcej od drugiej połowy lat 80. Już 61 proc. z nich stanowią te wybudowane przez mniejszych lub większych deweloperów.

Z kwartału na kwartał rośnie liczba oddawanych do użytkowania mieszkań i domów – to efekt trwającego od kilku lat boomu budowlanego. Z najnowszych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny wynika, że w okresie luty 2018 – styczeń 2019 oddano w Polsce do użytkowania 186 071 lokali mieszkalnych. To najwyższy wynik od drugiej połowy lat 80., kiedy to rocznie oddawano do użytkowania 185-190 tys. mieszkań i jednocześnie trzy razy więcej niż w najsłabszym pod tym względem 1996 roku.

Coraz większy udział deweloperów

Dokładniejsze przyjrzenie się statystykom GUS-u wskazuje jeszcze jeden rekord – udziału deweloperów w rynku. Za lokale wybudowane przez deweloperów urząd uznaje te, które przeznaczone są „na sprzedaż i wynajem, realizowane przez różnych inwestorów zamiarem osiągnięcia zysku”. W ostatnich 12 mies. udział deweloperów w rynku wyniósł 60,9 proc. (najwięcej w historii), podczas gdy kilkanaście la temu nie przekraczał on 30 proc.

Liczba mieszkań oddanych do użytkowania przez deweloperów wyniosła w ostatnich 12 mies. 113,2 tys., co jest wartością wyższą o 8,5 proc. od tej sprzed roku. Inwestorzy indywidualni oddali 66,4 tys. lokali, o 2,5 proc. mniej niż przed rokiem.

W tym samym okresie rozpoczęto budowę kolejnych 229,1 tys. lokali mieszkalnych (o prawie 10 proc. więcej niż przed rokiem), z czego 137,3 tys. to budowy, które rozpoczęli deweloperzy. Spadać zaczęła za to liczba nowych pozwoleń na budowę. W ostatnich 12 miesiącach wydano ich 250,3 tys. sztuk (z czego 153,9 tys. to te dla deweloperów), co rok do roku oznacza spadek o 2,5 proc., podczas gdy rok temu liczba ta rosła o kilkanaście procent.

Kiedy skończy się mieszkaniowy boom?

Coraz więcej danych wskazuje na to, że na rynku coś się kończy. Spadek liczby nowych pozwoleń na budowę, niższa dynamika wzrostu liczby nowych budów i spadek sprzedaży nowych mieszkań (2018 r. był do 2017 gorszy o kilkanaście procent. Kwestią czasu jest to, by i ceny zaczęły spadać. Dodajmy do tego prognozę Związku Banków Polskich, zgodnie z którą sprzedaż kredytów hipotecznych w 2019 r. spadnie do 45-50 mld zł (w 2018 r. było to 53-54 mld) i wygląda na to, że koniec boomu mieszkaniowego jest coraz bliżej.

Nie ma jednak co liczyć na to, by spadki cen były spektakularne. Czynników je hamujących jest sporo. Należy pamiętać o wysokich kosztach budowy (drożejące materiały i pensje budowlańców), niskich stopach procentowych czy zbliżającym się wprowadzeniu deweloperskiego funduszy gwarancyjnego. Osoby oczekujące dynamicznych spadków na poziomie 20 czy 30 proc. w skali roku mogą się przeliczyć.

Marcin Krasoń, Home Broker, marcin.krason@homebroker.pl