nieruchomoscipodlaskie.pl

Członkowie ASK Biznes – Marta Ziemnicka

Na każdym śniadaniu ASK Biznes, przedsiębiorcy otrzymują możliwość dokonania prezentacji swojej firmy. Każda osoba, która zdecyduje się z niej skorzystać, dodatkowo otrzymuje dedykowane miejsce w miesięczniku Nieruchomości Podlaskie.

W tym numerze mają Państwo okazję zapoznać się z Panią Martą Ziemnicką – Architektem Wnętrz.

Klaudia Barcińska: Czym zajmuje się Pani firma?

Marta Ziemnicka: Prowadzę biuro projektowe Hi home, w którym są tworzone projekty wnętrz – głównie domów i mieszkań o różnym metrażu. Czasami wykonuję małe zlecenia: projekty pojedynczych pomieszczeń jak kuchnia czy łazienka.

K.B.: Od ilu lat firma działa na rynku?

M.Z.: Wszystko zaczęło się w 2014 roku.

K.B.: Skąd pomysł na działanie w tej branży?

M.Z.: Nie pamiętam, jak na to wpadłam, ale od lat jest opowiadana w mojej rodzinie historia… Gdy miałam około 5 lat, siedziałam na fotelu fryzjerskim i – abym się nie nudziła – pani fryzjerka próbowała mnie zagadać. W pewnym momencie zapytała, kim będę w przyszłości. Powiedziałam, że architektem. Tato stał obok i zaniemówił, bo nie wiedział, że wiem o istnieniu takiego zawodu. I faktycznie, później przez całe życie szłam z przekonaniem, że będę studiować architekturę. Tylko z czasem mocniej to ukierunkowałam na wnętrza. Mnogość detali, kolorów, materiałów okazały się być mi bliższe.

K.B.: Jakie trudności napotkały Panią na początku działalności i jak udało się je przezwyciężyć?

M.Z.: Doba była zbyt krótka, ale niestety nadal z tym walczę, choć na początku było najtrudniej, bo niedługo po otwarciu firmy urodziłam syna. To moment, gdy trzeba zwolnić, a nawet zrezygnować z pracy zamiast ją rozwijać… a ja byłam na budowie nawet 2 tygodnie przed porodem! Teraz, będąc mamą dwóch chłopców, mam większe doświadczenie, inne metody pracy i wszystko działa sprawnie.

K.B.: Co Pani najbardziej ceni w swojej pracy?

M.Z.: Zdecydowanie kontakt z ludźmi. Poznaję ciekawe osoby, wiem, że każdy jest inny i potrzebuje różnego podejścia do tematu. Jeden projekt będę omawiać bardzo technicznie, produkty wybiorę sama i tylko pokażę go do akceptacji, natomiast w drugim skupię się na kolorach i dodatkach, a funkcjonalność tylko trochę omówię i wytłumaczę. Niektórzy potrzebują dużo porad, inni mają swój plan i w mojej pracy szukają potwierdzenia, bo decyzje lubią podejmować sami. W takiej pracy nie ma nudy!

K.B.: Co jest największym atutem Pani firmy?

M.Z.: Może nie największym, ale bardzo korzystnym: mam elastyczne godziny pracy, więc nie odmawiam spotkań wieczornych. Często przyjeżdżam do domu inwestorów i tam omawiamy projekt, a w ostatnich latach dopracowałam możliwość omawiania projektu online, by zmniejszyć liczbę spotkań, jeśli jest taka potrzeba.

K.B.: Czym Pani firma wyróżnia się na tle konkurencji?

M.Z.: Jestem ekspertem w odkrywaniu potencjału trudnych pomieszczeń. Koncepcje projektu pokazuję od razu na wizualizacjach. W swojej pracy jestem elastyczna, czyli tworzę projekty w różnych stylach.

K.B.: Co Pani uważa za swój największy sukces?

M.Z.: Na tle zawodowym mogę się pochwalić publikacjami w kilku gazetach, jednak największą dumą napawają mnie rekomendacje zadowolonych inwestorów. Bardzo miło jest przyjechać na wykonanie kilku zdjęć realizacji projektu, a zostać na kawę i posłuchać, jak to wyszło jeszcze lepiej niż sobie klient wyobrażał, jeszcze ładniej niż na omawianych wizualizacjach. Później moje wizytówki krążą wśród rodziny i znajomych, dzięki czemu mam dużo projektów z polecenia, z osobami, które wiedzą, jak pracuję i na co mogą liczyć.

K.B.: Jakie są Pani marzenia i plany na przyszłość odnośnie firmy?

M.Z.: Chciałabym znacząco powiększyć zespół, by prowadzić projekty z podziałem na specjalistów od wizualizacji i dokumentacji technicznej. Od architekta wnętrz wymaga się wiedzy na temat wszystkiego. Projekt musi zgrać ze sobą kilka branż, wiele różnych materiałów i jeszcze odpowiedzieć na pytania techniczne. Podział zwiększy efektywność i da możliwość dopracowania każdego etapu projektu. Dodatkowo chcę powiększyć swoją ofertę o wizualizacje i karty domów od deweloperów.

K.B.: Dziękuję za rozmowę i życzę realizacji planów.

M.Z.: Dziękuję.