nieruchomoscipodlaskie.pl

Poznaj kolejnego Członka ASK Biznes

Na każdym śniadaniu ASK Biznes, przedsiębiorcy otrzymują możliwość dokonania prezentacji swojej firmy. Każda osoba, która zdecyduje się z niej skorzystać, dodatkowo otrzymuje dedykowane miejsce w miesięczniku Nieruchomości Podlaskie.

W tym numerze Pan Michał Purwin opowie o firmie Purwin Instalacje.

Klaudia Barcińska: Proszę opowiedzieć, czym zajmuje się Państwa firma?
Michał Purwin: Nasza firma zajmuje się instalacjami wodno-kanalizacyjnymi, centralnego ogrzewania i instalacjami wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła. Montujemy także kotły na każdy rodzaj paliwa, pompy ciepła gruntowe i powietrzne, jednostki wentylacyjne, tak zwane rekuperatory, a także urządzenia do uzdatniania wody, odkurzacze centralne i tym podobne. Wszystkie prace wykonujemy głównie u klientów prywatnych oraz małych deweloperów.


K.B.: Od ilu lat firma działa na rynku?
M.P.:
Firma powstała dokładnie 6 czerwca 2013 roku. Od tamtej pory działamy nieprzerwanie, nieustannie poszerzając swoją wiedzę.


K.B.: Skąd pomysł na działanie akurat w tej branży? Jak to się stało, że zainteresował się Pan tym tematem?
M.P.: Swoje pierwsze kroki w branży stawiałem jako młody chłopak, pod surowym okiem mojego taty, który nauczył mnie bardzo wielu zagadnień z branży. Kiedy byłem nastolatkiem, każdy weekend spędzałem z tatą w pracy. Kiedy wkroczyłem w dorosłość, próbowałem odnaleźć się w innych branżach, jednak postanowiłem wrócić do „korzeni” i zacząłem pracować na własną rękę, co sprawiało mi ogromną radość. Wszystkie trudności odbierałem jako wyzwania – najbardziej spełniałem się w trudnych sytuacjach i tak zostało do dziś.


K.B.: Jakie trudności pojawiły się na początku działalności i jak udało się je przezwyciężyć?
M.P.: Na samym początku bardzo trudno było o zlecenia i ciągłość pracy, ponieważ byłem zaledwie 23-letnim chłopakiem. Ludzie bali się powierzyć mi swoje domowe instalacje. Jednak ze zlecenia na zlecenie, ludzie zaczynali doceniać moje umiejętności i opinia na mój temat zaczęła rozchodzić się „pocztą pantoflową”. Później było już tylko coraz lepiej.

K.B.: Co Pan najbardziej ceni w swojej pracy?
M.P.: W swojej pracy najbardziej cenię kontakt z drugim człowiekiem – jestem osobą otwartą i uwielbiam poznawać nowych ludzi. Ogromną radość sprawia mi także po prostu wykonywanie swojej pracy i zadowolenie na twarzach moich klientów. O swojej branży mogę opowiadać godzinami, o czym mogło się przekonać już wiele osób.


K.B.: Co jest największym atutem firmy?
M.P.:
Największym atutem firmy jest moje doświadczenie, a co za tym idzie – wiedza, na jakich komponentach pracować, jakich materiałów używać i jakie urządzenia montować. Moi klienci mogą zawsze liczyć na doradztwo w tym zakresie, ale mają także duży wachlarz wyboru. Nigdy nie trwamy uparcie przy swoim, staramy się wytłumaczyć swoim klientom wszystkie za i przeciw każdego z rozwiązań.


K.B.: Czym firma wyróżnia się na tle konkurencji?
M.P.: Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wyróżniamy się i to bardzo! Jako jedyni na Podlasiu pracujemy na wysokiej jakości materiałach instalacyjnych konkretnych marek, montujemy urządzenia wysokiej klasy. Poświęcamy wiele godzin na omówienie z klientami każdego szczegółu. Bardzo często zdarza się, że przed zaczęciem jakichkolwiek prac, jestem ponad 5 razy na budynku, by pomóc inwestorom w dograniu szczegółów związanych np. z przygotowaniem przewodów elektrycznych pod instalacje sanitarne. Dodatkowo posiadamy ogromne doświadczenie w branży i robimy to z pasją! Bardzo istotne jest też to, jakiej gwarancji udzielamy na nasze instalacje, a to mieści się w przedziale od 5 do nawet 20 lat!

K.B.: Co, według Pana, jest największym sukcesem firmy?
M.P.: Największym sukcesem firmy, są zadowoleni klienci, co przekłada się na coraz większą rozpoznawalność naszej marki na rynku Podlaskim.

K.B.: Jakie wartości są kluczowe dla firmy?
M.P.: Nasze wartości to są bardzo proste: zadowolenie inwestora, rozwój, niezawodność i dążenie do doskonałości.


K.B.: Jakie są Pana marzenia i plany na przyszłość odnośnie firmy?
M.P.: Zawsze marzyłem o tym, by mieć dużą, dobrze prosperującą i wiele znaczącą na rynku firmę. Dziś wiem, że jest to bardzo trudne, bo niestety za rozwojem marki idzie mniejsza kontrola nad wykonywanymi pracami, czyli spadek jakości. Na dzień dzisiejszy, staram się wykonywać wszystko razem z moim zespołem, mieć realny wpływ na układ każdej „rurki” – w ten sposób buduję swoją jakość i markę. Kto wie, może za kilka lat firma się rozrośnie? Póki co, na razie żyję tu i teraz.


K.B.: Dziękuję za rozmowę.
Michał Purwin: Również dziękuję.