nieruchomoscipodlaskie.pl

Trend z TikToka, którym młodzi promują racjonalne wydawanie pieniędzy

Underconsumption core

W erze, gdzie nadmierna konsumpcja stała się częścią codzienności, na TikToku pojawił się trend zwany „underconsumption core”. Ten nowy ruch minimalizmu, który koncentruje się na świadomym podejściu do konsumpcji, staje się alternatywą dla popularnych idei obfitości i nadmiernego gromadzenia rzeczy. Dla wielu z nas życie w świecie reklamy i wszechobecnych promocji stało się naturalne. Underconsumption core jednak odważył się zakwestionować tradycyjne wartości konsumpcjonizmu i próbuje skłonić społeczeństwo do przemyślanego podejmowania decyzji zakupowych.

Trend czy ideologia?

Underconsumpton core to coś więcej, niż tylko moda – to filozofia, która promuje podejście otaczania się mniejszą ilością rzeczy, stawiania na jakość, a nie ilość, oraz dążenie do prostoty w codziennym życiu. W przeciwieństwie do dominujących trendów, takich jak fast fashion, ten ruch zakłada, że nie musimy mieć wszystkiego, w wielu wariantach. Zamiast tego koncentruje się na ograniczeniu posiadania przedmiotów do tych, które są naprawdę potrzebne i mogą posłużyć nam przez dłuższy czas.

Ta zmiana myślenia dotyka wielu aspektów życia, od ubrań przez kosmetyki, po elektronikę czy dodatki do domu. Zamiast stale gonić za nowinkami i najnowszymi kolekcjami, młodzi ludzie wybierają produkty o długowieczności, świadomie ograniczając swoje zakupy i konsumpcję. Oznacza to mniejsze marnotrawstwo, a także większe zadowolenie z posiadanych rzeczy. Jak podkreślają zwolennicy tego trendu, minimalizm przynosi też korzyści psychiczne.

Nie przygnębiaj się rzeczami

Underconsumption core nie tylko zmienia podejście do kupowania, ale również może pozytywnie wpływać na zdrowie psychiczne. Codzienne wybory mogą prowadzić do tzw. zmęczenia decyzyjnego, które pojawia się, gdy człowiek musi podejmować zbyt wiele decyzji w krótkim czasie. Prosty wybór, jaki zegarek założyć, jakie perfumy wybrać, może stać się frustrujący, gdy jesteśmy otoczeni dziesiątkami opcji.

Zwolennicy minimalizmu zauważają, że ograniczenie liczby rzeczy, które nas otaczają, pomaga zmniejszyć obciążenie umysłu i wprowadza więcej spokoju w codzienne życie. Nie musimy każdego dnia rozważać, które ubrania lub akcesoria wybrać – mamy mniej opcji, ale są one bardziej wartościowe i spełniają nasze potrzeby na dłuższą metę. Jest to także forma upraszczania życia, która prowadzi do większej satysfakcji z codziennych wyborów.

Ekologia w praktyce

W dobie wzrastającej świadomości ekologicznej, minimalizm promowany przez underconsumption core wpisuje się w potrzeby zrównoważonego rozwoju. Ograniczenie konsumpcji prowadzi do zmniejszenia ilości odpadów, ponieważ pojedyncze produkty są użytkowane dłużej i zużywane do końca, zanim przyjdzie kolej na kolejny. W przeciwieństwie do nadkonsumpcji, gdzie często produkty są wyrzucane, zanim zostaną w pełni wykorzystane, minimalizm sprzyja odpowiedzialnemu podejściu do dóbr.

Dzięki temu mniej produktów trafia na wysypiska, a procesy produkcyjne mogą być ograniczone, co z kolei redukuje emisje gazów cieplarnianych i zużycie zasobów naturalnych. Wybór mniejszej ilości, ale lepszych produktów sprawia, że zamiast kupować nowe rzeczy, które szybko się psują, inwestujemy w trwałe rozwiązania, które służą nam przez lata.

Nie tylko praktyczne, ale też ekonomiczne

Podążanie za underconsumption core nie tylko pozytywnie wpływa na psychikę i środowisko, ale przede wszystkim przynosi korzyści ekonomiczne. Kupowanie trwalszych i wartościowych produktów, często wiąże się z wyższymi cenami, jednak w dłuższej perspektywie okazuje się bardziej opłacalne. Przykładem mogą być ubrania – zamiast kupować kilka tańszych rzeczy, które szybko się niszczą, zwolennicy minimalizmu inwestują w jakość, dzięki czemu ich garderoba starcza na lata.

Ponadto, oszczędzanie na zakupach niepotrzebnych produktów zmniejsza obciążenie budżetu domowego. Dzięki świadomym wyborom możemy zredukować wydatki na produkty, które wcale nie są nam potrzebne, co pozwala na lepsze zarządzanie finansami. Młode dziewczyny i kobiety rezygnują na przykład z usług z segmentu beauty albo decydują się same wykonywać sobie manicure czy regulować brwi. Dla wielu osób przyjęcie minimalistycznego stylu życia oznacza wyeliminowanie zbędnych wydatków i skupienie się na tym, co naprawdę istotne – zarówno w sferze materialnej, jak i emocjonalnej.

Kultura sprzeciwu wobec nadkonsumpcji

TikTok stał się platformą, na której młodzi ludzie wyrażają swoje zdanie na temat tradycyjnych wartości konsumpcjonizmu. Ruch underconsumption core nie jest jedynie kwestią estetyki, ale także sprzeciwem wobec społeczeństwa zdominowanego przez reklamy i potrzeby posiadania więcej. W erze nieustannej rywalizacji o status materialny, minimalizm staje się manifestem wolności od presji konsumpcji.

Zamiast gromadzić przedmioty, młodzi ludzie skupiają się na doświadczeniach, zdrowiu psychicznym i zrównoważonym podejściu do życia. Ten trend pokazuje, że mniej może oznaczać więcej – więcej spokoju, oszczędności i przestrzeni na to, co naprawdę się liczy. Underconsumption core odwraca tradycyjne myślenie, że wartość jednostki mierzona jest ilością posiadanych dóbr, a zamiast tego kładzie nacisk na świadome wybory i większą harmonię z otoczeniem.

Marki muszą zainwestować w jakość?

#Underconsumptioncore to również wyzwanie dla marek, które muszą dostosować swoje strategie do rosnącej grupy świadomych konsumentów. Zamiast promować ilość, firmy muszą skupić się na jakości i trwałości swoich produktów. Zwiększa się także zapotrzebowanie na transparentność w procesach produkcyjnych oraz etyczne podejście do pracy.

Minimalizm nie oznacza rezygnacji z kupowania, ale wymaga od marek, by dostarczały produkty, które przetrwają próbę czasu i będą spełniać realne potrzeby konsumentów. Zamiast masowej produkcji, która zanieczyszcza środowisko, coraz więcej firm będzie musiało inwestować w zrównoważone rozwiązania oraz w komunikację opartą na wartości, a nie jedynie na sprzedaży.